Na wojenkę go wysłała Lepsza w domu groch, kapusta Niż na wojnie kura tłusta Lepiej w roli jest pracować Niż na wojnie maszerować Jak tam na wojence ładnie Kiedy ułan z konia spadnie Koledzy go nie ratują Jeszcze końmi go tratują Wachmistrz trumnę zrobić każe Rotmistrz z książki go wymaże A za jego młode lata Jak to na wojence ładnie, jak to na wojence ładnie, Kiedy ułan z konia spadnie, (bis) Koledzy go nie ratują, koledzy go nie ratują,  Jeszcze końmi go tratują.  Kapitan pułku wymaże, kapitan pułku wymaże,    Porucznik grzebać rozkaże.  A za jego młod… Olena Leonenko. redPor. 15.06.2001. W Przysiece uczyła się medytacji w tańcu, we Wrocławiu poznawała dorobek Teatru Grotowskiego. Zaprzyjaźniła się z Cyganami i śpiewała z nimi. Opowieść o ukraińskiej pieśniarce. Pieśniarka Chavela Vargas: Siła i krew. Grali im Bum, Bum, a niy „Jak to na wojence ładnie, kiedy ułan z konia spadnie, koledzy go nie szanują, jeszcze końmi go stratują”. ZOBACZCIE ZDJĘCIA Zobacz galerię (15 zdjęć) Jak to na wojence ładnie muzyka i słowa: Władysław Tarnowski (ps. Ernest Buława) 1. Jak to na wojence ładnie, Jak to na wojence ładnie, Kiedy ułan z konia spadnie, Kiedy ułan z konia spadnie. 2. Koledzy go nie żałują, Koledzy go nie żałują, Jeszcze końmi go tratują, Jeszcze końmi go tratują. 3. Śpij kolego w ciemnym grobie, Mają wymiar konkretny, gdyż związane są z określo-nymi wydarzeniami historycznymi, ale także bardziej uniwersalny, bo z zawartymi w każdej z nich treściami, ideami i uczuciami utożsamia-my się po dekadach, a nawet stuleciach. I jak niegdyś tak obecnie pie-śni te uczą nas historii, szacunku dla bohaterów, budzą patriotyzm; jak Garibaldiego3 na Sycylię, odznaczając się przy tym wielką odwagą. Był wykładowcą polskiej Szkoły Wojskowej w Cuneo. Związany politycznie ze stronnictwem „Białych”, w porozumieniu z Komitetem Centralnym Narodowym (KCN), brał czynny udział w przygotowaniach do Powstania w zaborze rosyjskim (między innymi sprowadzając broń z Ad Est, Ad Est - Nomadi zobacz tekst, tłumaczenie piosenki, obejrzyj teledysk. Na odsłonie znajdują się słowa utworu - Ad Est, Ad Est. "Fakt" na kolanach przed R. Sikorskim. Finis coronat opus. Koniec wieńczy dzieło. W ten weekend "Fakt" opublikował przeprosiny wobec R. Sikorskiego za W pierwszej i drugiej edycji regat Bitwa o Gotland startowało zaledwie dwóch rywali. W trzeciej było ich już siedmiu. Teraz na linii startu pojawi się n9U3QmP. Paroles de la chanson Traditional Jak to na wojence ładnie (Pieśń ułańska) lyrics officiel Jak to na wojence ładnie (Pieśń ułańska) est une chanson en Polonais Jak to na wojence ładnie Jak to na wojence ładnie Kiedy ułan z konia spadnie Kiedy ułan z konia spadnie Koledzy go nie żałują Koledzy go nie żałują Jeszcze końmi potratują Jeszcze końmi potratują Wachmistrz trumnę zrobić każe Wachmistrz trumnę zrobić każe Rotmistrz z listy go wymaże Rotmistrz z listy go wymaże A za jego młode lata A za jego młode lata Trąbka zagra tra ta ta ta Trąbka zagra tra ta ta ta A za jego trudy prace A za jego trudy prace Hejnał zagrają trębacze Hejnał zagrają trębacze A za jego trudy znoje Wystrzelą mu trzy naboje A za jego krwawe rany Dołek w ziemi wykopany Tylko grudy zaburczały Chorągiewki zafurczały Śpij kolego twarde łoże Zobaczym się jutro może Śpij kolego bo na wojnie Tylko w grobie jest spokojnie Śpij kolego w ciemnym grobie Niech się Polska przyśni tobie Droits parole : paroles officielles sous licence Lyricfind respectant le droit d' des paroles interdite sans autorisation. Jak to na wojence ładnieKiedy ułan z konia spadnieKoledzy go nie ratująJeszcze końmi potratująRotmistrz z listy go wymażeWachmistrz trumnę zrobić każeA za jego młode lataTrąbka zagra tra-ta-ta-taA za jego trudy, praceGrały mu kule, kartaczeA za jego trudy, lataDała ognia cała rotaA my już go pochowali„Requiescat” zaśpiewaliŚpij kolego, twarde łoże,Zobaczym się jutro kolego w ciemnym grobie,Niech się Polska przyśni MoskaleJak dostali w skórę w SkaleZe Staszowa ich wyprzemyAż o Kijów się oprzemyA z kijowskiej okolicyPójdziemy do stolicyNiech pamiętają łajdakiJak dzielnie biją PolakiA dla naszej większej chwałyVivat sztab i korpus cały(Pani w. Siwik śpiewa:) Lepsza w domu groch, kapustaNiż na wojnie kura tłustaLepiej w roli jest pracowaćNiż na wojnie maszerowaćA kto chce rozkoszy użyćNiech idzie do wojska służyćOn rozkoszy tam użyjeKrwi, jak wody, się napijeTam mu dadzą mundur nowyA na mundur kij dębowyTam mu każą maszerowaćJeszcze lepiej, niż tańcowaćStarsza siostra brata dałaNa wojenkę go wysłałaJak tam na wojence ładnieKiedy ułan z konia spadnieKoledzy go nie ratująJeszcze końmi go tratująWachmistrz trumnę zrobić każeRotmistrz z książki go wymażeA za jego młode lataZagrają mu tra-ta-ta-taA za jego trudy znojeWystrzelą mu trzy nabojeŚpij kolego w twardym łożuZobaczym się jutro możeŚpij kolego w ciemnym grobieNiech się Polska przyśni tobie Pełny tekst staraniem Damiana. Legenda: inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu abc (?) - text poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu) abc ... def - text jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu) abc/def - text przed i po znaku / występuje zamiennie abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza (abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika Oczywiście, trzeba dodać też wcześniejszą frazę, czyli: “jak to na wojence ładnie”. Nie jestem pewien czy ktoś gdzieś jeszcze śpiewa tę pieśń, podejrzewam, że spora część społeczeństwa mogłaby dostać przy tym zawału ze zgrozy. Bo jakże to, pisać w ten sposób o wojnie? Tak się robiło tylko w epoce błędów i wypaczeń. Nie, nie okresie, tylko epoce. Tej od chwały. “Bylebykoń, czyli prawdziwa opowieść o prawdziwych mężczyznach” – tak zaczynała się pewna satyryczna audycja radiowa igrająca z motywami westernu. Ponieważ słuchałem jej z kasety w wieku lat ośmiu, zapamiętałem z niej tylko to pierwsze zdanie. Konie, kluczowe dla westernów i polskiej mitologii wojennej, nie miały dotąd lekko w grach. Na przykład zdaniem twórców Fallouta nie przetrwały radioaktywnej zawieruchy. W serii Total War z kolei wcale ich nie było, nie licząc pierwszej części Rome. Że pamiętacie z tych gier kawalerię? Owszem, kawaleria była, ale konie niezupełnie. Poza Rome w serii TW długo walczyliśmy na czymś w rodzaju centaurów, z których spaść było nie sposób. Czy jeźdźcy byli trafiani strzałami, płonącymi pociskami z balist czy po prostu wrażą piką bądź mieczem padali martwi z końmi. Jednego możecie być pewni – nawet zadźgany setkami włóczni ten rycerz nie spadł z konia. A może chodziło o to, że rumaki były tak wierne, że zawsze ginęły wspólnie z jeźdźcami? Jedynie pierwszy Rzym różnił się pod tym względem. Być może twórcy uznali, że skoro Rzymianie nie znali strzemion, to po śmierci nie będą w stanie utrzymać się w siodle, jak ich koledzy z Japonii bądź średniowiecznej Europy? Co interesujące, wojownicy z TW znali przy tym magiczne zaklęcie pozwalające im oderwać się od końskich grzbietów, do których byli przyrośnięci, jeśli istniała potrzeba, by zmienić ich w piechotę. Z kolei bohaterowie gier cRPG dość powszechnie cierpieli na koniofobię, w każdym razie w epoce rzutów izometrycznych. Gdy wreszcie się z niej wyzwolili, między innymi w świecie 3D zaoferowanym im przez serię The Elder Scrolls, okazało się, że kompletnie nie mają pojęcia o walce konnej. Przy okazji padły konie ofiarą przekonania, że chciwość jest dobra i zupełnie nie z własnej winy stały się symbolem łupieżczego DLC. Radością dla duchowych kawalerzystów musiała stać się gra Mount & Blade, w której nie tylko możemy walczyć konno, ale kupować też coraz lepsze wierzchowce, a następnie wyposażać je w różnego ochraniacze. Ba, mogliśmy nawet spadać z nich w ogniu walki, a potem ganiać pieszo po polu bitwy, starając się złapać jakiegoś porzuconego rumaka i wrócić do gry. TES też wyciągnęło wnioski i w Skyrim możemy już nie tylko na koniach jeździć, ale całkiem sprawnie masakrować z nich przeciwników. Ba, zdarza się, że konie, jeśli z nich zsiądziemy, też rzucają się na naszych wrogów. Bywa nawet, że atakują samotnie całe bandyckie forty. Skyrim to póki co jedyna gra (jeśli nie jedyny świat), w którym napotkać można końskich błędnych rycerzy – rumaki, które samotnie przemierzają szlaki, by atakować siły zła. Nie grałem, niestety, w Red Dead Revolwer, nie mam więc pojęcia jak model konnej jazdy wyglądał tam, ale już w Red Dead Redemption nie miałem się do czego przyczepić. Tu też można było kupować coraz to lepsze konie, a nawet brać udział wyścigach. Ja jednak pozostałem wierny mustangowi, którego złapałem – w ramach zadania – na lasso i którego musiałem ujeździć. W efekcie zdarzało mi się wczytać zapis gry, jeśli koń ów pechowo zginął. Nie wtedy, jeśli mi go ukradli. Można było bowiem paść ofiarą koniokrada (leży taki na ziemi i drze się: “help!”, a jeśli podjedziecie, to zrzuci was z siodła i odjedzie w dal zaśmiewając się). Jeśli pamiętaliście filmy z dzieciństwa, wiedzieliście co robić. Trzeba było gwizdnąć, a wasz wierny rumak zrzucał złodzieja z siodła i wracał do was. Niestety zastrzelenie złodzieja owocowało jakąś złą opinią na nasz temat, ale jeśli złapaliśmy drania na lasso, by pozwiedzać nieco prerii ciągnąc go po niej za nami, nikt o nas złego słowa nie powiedział. Ot, dziki zachód. W zombiastycznym dodatku do RDR konie też nabierały demonicznych cech Konno nauczył się wreszcie jeździć nawet nasz wiedźmin, co to nie potrafił przeskakiwać przez płoty. To zresztą przykład gry, w której koń jest naszym przyjacielem i też przybiega, gdy na niego gwizdnąć. Ponieważ gra toczy się w świecie magii, Płotka słyszy to gwizdnięcie nawet z odległości wielu kilometrów. Ale kto zaprzeczy, że taki twardziel jak Geralt nawet gwizdać potrafi ponadprzeciętnie. Z Płotki też był niezły charakternik Co będzie dalej? Może pojawią się pegazy, na których będziemy mogli sobie polatać? Może zresztą coś takiego ma już miejsce w MMO? Czekam na grę, w której pojawi się rumak na miarę Maximusa z Tangled. Skyrim wprawdzie zrobiło już krok we właściwą stronę (właściwie błędny koński rycerz, którego tam spotykałem był nawet podobnie umaszczony), ale zabrakło w nim jeszcze odpowiedniej animacji pyska. A wiecie, technika pozwala nam teraz na coraz więcej. Więc czekam.