Najpiękniejsze wiersze – Danuta Wawiłow; O krakowskich psach i kleparskich kotach. Polskie miasta w baśniach i legendach – Barbara Tylicka; O psie, który jeździł koleją – Roman Pisarski; Pamiętnik Czarnego Noska – Janina Porazińska; Wiersze dla dzieci – Julian Tuwim; Kłopoty Kacperka góreckiego skrzata – Zofia Kossak-Szczucka gdzie tu są oferty psie? Jestem w wielkiej desperacji, bez pieniędzy, bez kolacji, bo w mej okolicy psy, zatrudniły inne pchły! Choć prosiłam, choć błagałam, żem bez pracy, biedna, mała, kundel czarny czy też rudy, chciał dziś tylko mojej zguby! I na widok małej pchły szczerzył swoje ostre kły. Głośno skomlał, lamentował, Wiersze o psach. Wiersze poświęcone zwierzętom odnajdujemy już w poezji średniowiecza i wczesnego Renesansu. Do najsłynniejszych poetów-miłośników kotów należał przykładowo włoski twórca, Francesco Petrarka, który zadedykował elegię swojej zmarłej kotce. Grób zwierzątka możemy zresztą oglądać w domu artysty koło Padwy Był nauczycielem i znanym autorem książek dla dzieci. Jego najpopularniejsze utwory to między innymi: O psie, który jeździł koleją, Sklep zegarmistrza, Sztuczny człowiek. Pisarz był chory w szpitalu w 1969 roku w Warszawie 5. Karta pracy nr 4, O psie, który jeździł koleją, Roman Pisarski (Lektury – scenariusze zajęć, s. 19) 6. Karta pracy nr 5, Dziewczynka z parku, Barbara Kosmowska (Lektury – scenariusze zajęć, s. 23) 7. Karta pracy nr 6, Wiersze dla dzieci, Julian Tuwim (Lektury – scenariusze zajęć, s. 26) 8. rosyjski wierszyk o psie; „Wesoły alfabet o wszystkim na świecie” Samuel Marszak – wiersze dla dzieci. Bożena sierpień 19, 2012 comments. Kup Julian Tuwim Wiersze w kategorii Książki dla dzieci taniej na Allegro.pl - Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Zobacz sam! Książki „Poeci bawią dzieci” i „Poeci polscy” to zbiory wierszy różnych autorów. Jakie wiersze znajdziemy w książeczkach: „Poeci polscy”: Cztery Słonie, Fruwająca krowa, Pieski małe dwa, Popatrzcie na jamniczka, Hipopotam, Duże jest piękne, Małpa w kąpieli, Kot na punkcie psa, Domek dla ptaszków, Dziwny pies, Rekinek, Bryś, Aaa kotki dwa. Przerost luzu. Na pieszczoty się zgadza, o ile nie ma akurat własnych spraw do załatwienia. Niespecjalnie interesuje się, kto drapie za uchem; ważny jest sam akt drapania, zdepersonalizowany akt robienia dobrze kotu. Dla kota świat dzieli się na zjawiska, które robią mu dobrze i te, które robią mu źle albo nie robią mu nijak. [Papilon] "Opowieść o błękitnym psie, czyli o rzeczach trudnych dla dzieci" autorstwa Beaty Majchrzak, wydana przez wydawnictwo Papilon, została nagrodzona p vQOzxr. Kot Jan Brzechwa Pewnego dnia, w Koluszkach, Cichutko, na paluszkach Zbliżył się do mnie kot bury, Wysunął groźnie pazury I rzekł ze złością: „Mój panie, A cóż to za zachowanie? Pisał pan bajkę po bajce, O jakiejś tam pchle-szachrajce, O sowach, o dzięciołach I o wołach - Wałkoniach, ↓ A także o koniach - P-r-r-r… O lwach takich strasznych, aż strach - B-r-r-r… I o złych, nienawistnych psach - W-r-r-r… O płazach różnych tylu, O krokodylu z Nilu, O smoku na Wawelu, O ptakach bardzo wielu, O rakach, o ślimakach, A nawet o robakach I o dorszu w Sopocie, Który się nie chciał strzyc, No, a co pan napisał o kocie? Nic! ↓ A przecież kot, proszę pana, To postać powszechnie znana, To pożyteczna istota, A pan wciąż pomija kota! Jakiż pan przykład daje? Cóż to za obyczaje? Żądam teraz niezłomnie: Proszę w domu siąść na kanapie I wiersz napisać o mnie, A jak nie - to panu oczy wydrapię!” Tak mówił do mnie kot bury, Pokazując pazury. ↓ Cóż tedy robić miałem?… W Warszawie, po powrocie, Siadłem i napisałem Właśnie ten wiersz o kocie. ← poprzedni wiersz | następny wiersz → ← poprzednia lista wierszy | następna lista wierszy → ↑ Pies przyjaciel Piesek cztery łapki ma i ogonkiem wesoło merda. Jego sierść zadbana i wyczesana, a oczy mądre od samego rana. Pies to najlepszy przyjaciel człowieka, zawsze na dzieci przy bramie czeka. Łapkę poda na powitanie, zaszczeka wesoło i przy Tobie stanie. Szczęściem jest mieć wiernego psa, który o dobry humor dba. Wiosną pobiegnie z Tobą na spacer, jesienią na grzyby, na jagody latem. Zimą może pociągnąć sanki, z nim są wesołe wieczory i ranki. Można z nim biegać, fikać koziołki, a czasem nawet i kopać dołki. Możesz nauczyć go aportować, gazetę przynosić i kapcie chować. Czy to labrador czy to kundelek, trzeba okazać mu ciepła wiele. Wtedy odpłaci się swym przywiązaniem, a na Twój widok wesołym szczekaniem. Ogonkiem będzie merdał z radości i spłoszy wszystkich nieproszonych gości. Dżońcio Julian Tuwim Mój piesek Dżońcio – oto go macie – To mój największy w świecie przyjaciel. Codziennie w kącie kanapy siadam I z moim Dżońciem gadam i gadam. Gadam i gadam, a Dżońcio milczy, Lecz mnie rozumie piesek najmilszy. Dziś mówię: „Dżońciu! Pomówmy o tem, Żebyś od jutra był naszym kotem. Będziesz pił mleko i łapał myszy…” Dżońcio udaje, że mnie nie słyszy. ↓ „Albo zrobimy z ciebie niedźwiedzia I będziesz w klatce żelaznej siedział! Nie będzie szynki, schabu tłustego…” Dżońcio udaje głuchoniemego. „Albo zostaniesz… koniem, powiedzmy… Chcesz owsa?…” (Dżońcio jest nieobecny). „Jeśli nic nie chcesz, to wiesz, co zrobię? Sklep z kiełbaskami otworzę sobie. (Dżońcio już uszy nastawił sztorcem, Słucha)… a z ciebie zrobię dozorcę, Żeby nie skradli kiełbas złodzieje!” Dżońcio się łasi, Dżońcio się śmieje! ↓ © Copyright by Fundacja im. Juliana Tuwima i Ireny Tuwim, Warszawa 2006 Dochody Fundacji im. Juliana Tuwima i Ireny Tuwim pochodzą jedynie z honorariów z tytułu praw autorskich do dzieł jej Patronów i przeznaczone są w całości na pomoc dzieciom niepełnosprawnym i na popularyzację twórczości obojga Autorów. ← poprzedni wiersz | następny wiersz → ↑